06 cze 2016

G. Wrocławska krytycznie o sposobie rozliczeń ciepła w TBS

0 Komentarzy

Dzisiejsza Gazeta Wrocławska prezentuje artykuł, w którym opisuje sposób rozliczeń ciepła w budynkach TBS przy ulicy Dolnobrzeskiej.

Jak zwraca uwagę dziennik, w prawdzie w pokojach i kuchni każdego z mieszkań znajdują się podzielniki ciepła, jednak zgodnie z regulaminem rozliczania kosztów, nie są one montowane w łazienkach.

– Ilość jednostek odczytowych przyjęta w jednakowej wysokości dla wszystkich grzejników łazienkowych w nieruchomości wyliczana jest dla każdego okresu rozliczeniowego jako średnia arytmetyczna z trzech największych ilości jednostek odczytanych na podzielnikach grzejników opomiarowanych w trzech lokalach mieszkalnych jednostki rozliczeniowej – napisano w regulaminie.

Gazeta przytacza wyliczenia Marka Reutta – mieszkańca lokalu o powierzchni 70 m2 – któremu do zużycia na poziomie 1980 jednostek doliczono 960 jednostek dla łazienki mimo że nie korzystał on z zainstalowanego tam grzejnika. Także inni mieszkańcy nie zgadzają się z przyjętym sposobem liczenia.

Dziennik podkreśla, że w większości przypadków to właśnie feralna łazienka generuje lokatorom większość kosztów związanych z ogrzewaniem. Z treści artykułu wynika, że „wirtualny licznik w łazience” to nic innego jak opłata stała, która jednak została nazwana w dość nieszczęśliwy sposób. Potwierdza to wypowiedź samego TBS.

 – W ramach opłat zawarte są koszty stałe m.in. ogrzania pomieszczeń wspólnych, klatek schodowych, wózkowni, jak również przesyłu ciepła od kotłowni do mieszkań – wyjaśnił Kazimierz Fiurst, prezes zarządu TBS Wrocław na łmach Gazety Wrocławskiej.

Bohater artykułu próbował bronić się przed podpisaniem regulaminu, który w jego przekonaniu jest rażąco niesprawiedliwy i jest jak to nazwał „grabieżą w białych rękawiczkach” , ale zagrożono mu rozwiązaniem umowy wynajmu mieszkania.

Całość artykułu dostępna jest na tej stronie.

[do góry]

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *